Podsumowania ciąg dalszy
2007-12-30
Teraz już z czystym sumieniem można powiedzieć, że nie te święta się różniły od poprzednich… pomimo pośpiechu było jakoś tak bardziej rodzinnie niż zwykle… martwi mnie tylko, że pośpiech w święta jest nie tylko nie wskazany, ale jest zalążkiem pośpiechu towarzyszącego ludziom w kolejnym roku… obym się mylił…
Posted in Życie prywatne