Linux – seria sukcesów zakończona porażką…

Po raz kolejny podjąłem próbę zainstalowania Gentoo na moim blaszaku… Wszystko szło dobrze, ale niestety jak za każdym razem do czasu… →Czytaj dalej

Wolność… kocham i rozumiem…

Wczoraj mój przyjaciel wyjechał do Holandii na pół-roczny kontrakt… Gdy mu mówiłem „Wyjedź! Nic Cie tu nie trzyma! Tam jest o wiele lepiej!” nie wiedziałem, że jednak jest coś co trzyma na miejscu – ludzie… i to już nie chodzi o samą osobę wyjeżdżającą – ona ma zbyt wiele wrażeń na początku by o tym […] →Czytaj dalej

A nie mówiłem…

Okazało się, że pośpiech w święta przenosi się jednak na nadchodzący rok… nie wiem jak to się stało, ale nie jestem w stanie się opędzić od pracy… gdzie nie pójdę zawsze znajdzie się coś, co można zrobić… nie tylko dla przyjemności, ale także dla korzyści materialnych. Wczoraj rozwiązałem kolejny problem z wdrożonym niedawno SBS’e – […] →Czytaj dalej

Sylwestrowe zmiany

Przez większość ostatniego dnia grudnia zastanawiałem się nad postanowieniami noworocznymi. Oczwiście wiem, że co roku mam ich sporo i ich nie spełniam… dlatego na ten rok powziąłem sobie tylko jeden cel… prywatny 😉 Sam sylwester zapowiadał się strasznie drętwo, ale okazało się jak co roku, że małe grono potrafi też się świetnie (choć o wiele […] →Czytaj dalej

Podsumowania ciąg dalszy

Teraz już z czystym sumieniem można powiedzieć, że nie te święta się różniły od poprzednich… pomimo pośpiechu było jakoś tak bardziej rodzinnie niż zwykle… martwi mnie tylko, że pośpiech w święta jest nie tylko nie wskazany, ale jest zalążkiem pośpiechu towarzyszącego ludziom w kolejnym roku… obym się mylił… →Czytaj dalej

Podsumowanie świąt

Nie można powiedzieć… Święta po pierwsze jeszcze się nie skończyły (choć jutro, to znaczy się dzisiaj idę do pracy), a po drugie nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Muszę przyznać, że gdy słyszałem zapowiedź, że  te święta będą inne nie dowierzałem. Później okazało się, że naprawdę są inne. Wiele się zmieniło […] →Czytaj dalej

Krucjata i Ultimatum Bourne'a

Postanowiłem sobie dzisiaj zobaczyć Krucjatę Bourne’a… tak mnie wciągnęła, że dokończyłem seans na Ultimatum. Muszę przyznać, że rewelacja to za mało powiedziane… oczy mnie już bolą od ślepienia w monitor, chce mi się pić, palić… i sam nie wiem co jeszcze, ale jestem poprostu zachwycony! Trzeba będzie znaleźć inne filmy kręcone na podstawie książek Ludluma […] →Czytaj dalej

IRC w paczkach po 5MB i sylwester w stylu IRC

Z wielkim rozczarowaniem stwierdziłem, że nie jestem w stanie skorzystać z posiadanego przeze mnie legalnego oprogramowania BlueSoleil, bo program pod Windowsem 2000 (też legalnym) stwierdza, że katalog programu lub rejestr są tylko do odczytu… absurd – katalog i wszystkie elementy podrzędne sprawdziłem. A rejestr? Jak program uruchamiany z poziomu konta administracyjnego może nie mieć uprawnień […] →Czytaj dalej

O.C. S01E02

Chcę znów być nastolatkiem… Nie musieć pracować, móc siedzieć po nocach i się uczyć (nie tylko do szkoły), chcę znów być! 27 grudnia br. będzie pamiętnym dniem – złożę moje pierwsze w moim życiu wypowiedzenie. →Czytaj dalej

Uzależnienie

Nie wiem co mam ze sobą zrobić… wiem, że jestem uzależniony od połączenia internetowego… pod kubuntu nie udało mi się tego połączenia uruchomić – nie wiem czemu w /dev nie mam pliku urządzenia blutacza… pomimo iż być tam ono powinno. Jakoś będę musiał sobie dać radę bez połączenia… to już tylko 2 dni… chyba pójdę […] →Czytaj dalej